Zgadzam się z Twoją opinią:) monolog wewnętrzny głównej bohaterki i jeszcze ten śliczny i mądry piesek uwiódł mnie totalnie:) Film rewelacyjny:D

piesek stworzył kreację o niebo lepszą, niż większość "aktorów" młodego pokolenia robiących furorę w dennych serialach i komediach romantycznych...

Prawda, choć czasami troszkę denerwowało mnie jego skomlenie (moja uszy źle przyswajają aż tak wysokie dźwięki).. Ale bez tego psiaka, film nie byłby taki sam... Szczególnie ten wzrok po jej śmierci... Wyciska łzy...

Co racja to racja. Odradzam oglądanie na głosnikach i to gdzies znalezione online w megavideo

Podpisuję się pod tym ;) Ten film oddziaływuje na prawie każdy zmysł, no a portret psychologiczny Anieli jest bardzo autentyczny. Jeden z najlepszych dramatów polskich.

Co więcej mógłbym dodać? Chyba tylko tyle, że zabrakło mi na filmweb skali do wysokości symbolicznej przecież oceny. Poza tym oceniać tak bezdyskusyjnie genialny film, to wręcz nietakt. Dojmująco smutna historia przedstawiona z porażającym autentyzmem i zarazem pełnym uroku klimatem. Klimatem który umyka wraz z pojawieniem się napisów końcowych, ale zostaje w głowie na długo po tym kiedy napisy nikną zupełnie. Piękny film, stworzony na granicy najdelikatniejszej wrażliwości wobec losu człowieka, wobec starości, samotności, wspomnień, przemijającego czasu i okolicznościach jakie z tych faktów wynikają. No i na koniec pies... Coś nieprawdopodobnego.