Mowa oczywiście o Danucie Szaflarskiej. Pierwszorzędna gra.
Zdjęcia- tak po prostu piękne.
Motyw z chlebem krojonym w kostkę- w jednej chwili przypomniały się wakacje u babci. Taki banał a taki ważny.
Chwila w deszczu ...
Wszystko wypełnia muzyka, którą słychać jeszcze po napisach końcowych.
Ten film to mój zachwyt pod każdym względem.
Polecam.